Internetowe sex-shopy notują większe zyski niż sklepy stacjonarne
T
ypowy klient sexshopu to zwykle człowiek po prostu zakochany, który szuka w Internecie pomysłu na urozmaicenie życia seksualnego w swoim związku. Zanim zostanie zamówiona „dyskretna paczka” trzeba najpierw takiego klienta pozyskać. Tu rozpoczyna się rola agencji reklamowej e-prom i promocji biznesu w Internecie.
W kraju nad Wisłą, seks jest często tematem tabu, a Polacy ukrywają w tajemnicy swoje fantazje i fetysze. To dobra okazja dla sklepów internetowych, takich jak Redarena.pl. Dzięki naszej promocji w social mediach, nawet ci najbardziej wstydliwi Polacy i Polki mogą poprzez obserwację profili społecznościowych z łatwością dowiedzieć się czegoś o seksie, zadać wstydliwe pytanie, poczytać erotyczne opowiadania, pofantazjować czy kupić erotyczny gadżet. Te osoby preferują wybór sklepu internetowego zamiast wizyty w sklepie stacjonarnym, której się po prostu wstydzą.
Sexshopy a reklama w Polsce
C
ały świat potrzebuje reklamy, to na niej opiera się handel – w szczególności ten internetowy! By stworzyć skuteczną promocję potrzeba dwóch rzeczy. Po pierwsze należy wzbudzić w kliencie jego wewnętrzne potrzeby, rozbudzić ukryte pragnienia, zainteresowania, fantazje! Po drugie są konieczne silne emocje, których wydaje się nie powinno zabraknąć przy reklamowaniu sklepu dla dorosłych. Pomimo tego, wiele firm wciąż nie potrafi rozkręcić wizerunku i sprzedaży swojej firmy przez Facebooka. Co rusz ich profile są blokowane, szczególnie gdy ich promocja odbywa się na Facebooku.
Jak zatem należy działać, by skutecznie wypromować seks-biznes? By odpowiedzieć na to pytanie postanowiłem zadać kilka pytań naszej koleżance z agencji reklamowej e-prom, której jednym z zadań była obsługa social media dla naszego klienta na Twiterze, Facebooku czy Pintereście.
[ Pytanie ] Marto, prowadzisz konta społecznościowe kilku klientów z branży zajmującej się erotyką. Jak oceniasz zaangażowanie Polaków w Social Mediach dla takich branż? Czy dla Polaków wciąż temat seksu jest kwestią tabu? Czy chętnie przyłączają się do internetowych dyskusji?
[ Marta Wolak ] Myślę, że Polacy coraz chętniej otwierają się na tematy, o których kiedyś nawet nie wypadało myśleć. Choć publicznie nie zawsze widać ich uczestnictwo, istnieje wiele forów, zamkniętych grup, których członkowie zainteresowani są danym tematem i chętnie angażują się w dyskusje na każdy temat, nawet na ten, który jest powszechnie uznawany za tabu. Uważam jednak, że zdecydowanie łatwiej uzyskać zaangażowanie wtedy, gdy potencjalni klienci są anonimowi (np. na Instagramie, Twitterze).
[ Pytanie ] Marto, jak wyglądał proces przygotowywania materiałów w social mediach, gdzie odbyła się promocja marki?
[ Marta Wolak ] Podczas przygotowywania materiałów, czy to na temat internetowego sex-shopu czy restauracji, najważniejsze są główne informacje o marce, o produktach i oczywiście zdjęcia. Łatwiej wtedy wdrożyć się w filozofię marki, której dzięki współpracy stajemy się członkami, Zarówno treści jak i materiały graficzne muszą być ściśle wyselekcjonowane, gdyż regulamin, czyli standardy społeczności Facebooka są bardzo restrykcyjne w zakresie nagości, seksualności itp. Nie wszystkie portale społecznościowe, które służą budowaniu wizerunku marki są aż tak surowe, ale należy uważać aby treściami nie urazić użytkowników wśród których mogą być także nieletni.
Co wolno, a czego nie – promowanie sklepu erotycznego
Z
atem skąd biorą się trudności w reklamowaniu sexshopu na Facebooku oraz w Internecie? Trzeba się trzymać pewnych zasad i nakazów: nie można udostępniać odważnych zdjęć, ukazujących odkryte ciało, niedozwolone jest również nachalne propagowanie działań seksualnych. Pracownicy chcąc reklamować sklep erotyczny w social mediach muszą „mieć w jednym paluszku” standardy społeczności Facebooka, szczególnie te dotyczące czternastego paragrafu regulaminu jakim są: Nagość i treści pornograficzne przedstawiające osoby dorosłe. Trzeba uważać, komu zleca się pracę przy promocji tego typu treści. Nieumiejętnie prowadzone konto społecznościowe może łatwo otrzymać czasową blokadę na publikowanie treści, ograniczenia widoczności, lub nawet blokadę konta!
Jeśli chcemy publikować nieco bardziej kontrowersyjne treści, koniecznie należy dodatkowo je oznaczać jako dozwolone od lat 18+. Źle wykonana promocja fanpage’a skutkuje nawet usunięciem konta.
[ Pytanie ] Marto, Facebook nakłada na „seks sklepy” ogromne restrykcje w zakresie reklamy. Czy są jakieś sposoby na ominięcie ich?
[ Marta Wolak ] Rzeczywiście w tym zakresie Facebook znacznie ogranicza promowanie pewnych treści, jednak to nie jest przeszkodą, aby dać się poznać szerszemu gronu potencjalnych klientów. Ważne jest określenie grupy odbiorców, w przypadku Facebooka dodając ograniczenie wiekowe, aby wyłącznie osoby pełnoletnie mogły odwiedzić fanpage’a. Jeśli chodzi o płatne kampanie reklamowe, witryna internetowa zajmująca się sprzedażą gadżetów erotycznych nie może być promowana. W zależności od oferty sklepu, można skonstruować kampanię tak, by jej głównym celem było zwiększenie świadomości społecznej lub edukacja w jakiejś kwestii. Łamanie wspomnianych wyżej standardów społeczności niesie ze sobą poważne konsekwencje w postaci ograniczeń wprowadzonych na konto (ograniczenie zasięgów, czasowe uniemożliwienie publikacji), zablokowania lub usunięcia całego fanpage’a. Niestety wszelkie odwołania nie mają sensu, gdyż administracja raczej na nie nie reaguje i nie pozwala na udowodnienie ewentualnej niesłuszności bana. Dlatego tak ważna jest ścisła selekcja treści.
P
otrzebujesz nietypowej reklamy lub projektu? Skontaktuj się z agencją reklamową e-prom, pomożemy zrealizować Twój projekt!