Reklama, która generuje 100 tysięcy obrotu
M
ILIONY MONET – to chce zarobić każdy z Naszych Klientów. Agencja reklamowa E-Prom traktuje to jak swoją misję. Zgłaszają się do nas różne przedsiębiorstwa, mające problemy z widocznością i sprzedażą swoich towarów. Chcemy im pomóc. By tego dokonać, mamy do dyspozycji takie narzędzia, jak kampanie Facebook Ads czy kampanie Google Ads.
Po pomoc w zwiększeniu sprzedaży zgłosił się do nas polski producent meblowy. Co takiego zrobiliśmy, że sklep miesiąc w miesiąc notuje obrót na poziomie 100 tyś złotych, nie przekraczając 100 zł dziennie na wydatki reklamowe?
Etap 1 – „Dlaczego się nie sprzedaje na Facebooku?” – analiza oferty klienta
P
oniedziałek, jak co tydzień, przyniósł w naszej firmie nowe wyzwania. „Kamil, trzeba przygotować bardzo dobrą reklamę dla sklepu meblowego”, usłyszałem. I od razu zabrałem się do pracy. Przygotowanie reklamy lub kreacji dla Klienta bezwzględnie trzeba poprzedzić analizą potrzeb i zrozumieniem tego, w jakiej sytuacji znajduje się Jego Firma. Przeprowadziłem rozmowę z właścicielem sklepu internetowego i przeanalizowałem dokładnie ofertę umieszczoną na stronie. Byłem zaskoczony – darmowa dostawa, atrakcyjne ceny, piękne produkty. „Dlaczego to się nie sprzedaje? Co tutaj jest nie tak?” – pomyślałem i od razu zabrałem się do przygotowania planu działania. Klient poprosił mnie, by skupić się głównie na sprzedaży meblościanek – to one są filarowym produktem, a dodatkowo w tym przypadku jest on również bezpośrednim producentem.
Jakie wnioski nasunęły mi się po rozmowie ? W czym tkwił problem niskiej sprzedaży przez Facebook?
Produkty są nienagannej jakości, a brak sprzedaży na pewno nie wynika ze złej oferty i stosunku ceny do jakości.
Sklep ma świetną jakość obsługi, oferuje darmową dostawę, produkty można kupić na raty. Proces zakupu przebiega bez zarzutu.
Brak wezwania do działania – zachęty, dlaczego ktoś miałby kupować produkt JUŻ TERAZ.
Brak pomysłu jak przykuć uwagę klienta, mimo dobrej oferty zabrakło kreacji marketingowej zachęcającej do działania. Wstawienie obrazka i linku do produktu dzisiaj już nie wystarcza.
Etap 2 – „Co zrobić by klient kupił TU I TERAZ?” Przygotowanie planu działania reklamy i przekazu reklamowego
1. Stworzenie hasła reklamowego
D
armową dostawę i zakup meblościanki prosto od producenta uznałem za największy atut i wokół niego postanowiłem skupić uwagę odbiorcy – omiń pośredników – to hasło reklamowe, które wymyśliłem.
Uznałem, że slogan bardzo dobrze wpływa na odbiorcę. Ktoś kto omija pośredników jest mądry, wręcz cwany, zyskowny. Osoba omijająca pośredników ubija bowiem bardzo dobry interes. I tak miała czuć się osoba kupująca w sklepie naszego Klienta. Chodzi przecież o to, by zainteresowany po zobaczeniu reklamy czuł się dobrze, wiedział, że to okazja, której nie może przegapić. Mamy już zatem pierwszy argument sprzedażowy.
2. Wabiki i ograniczenia
R
eklama powinna zawierać w sobie coś, co będzie czyniło tę ofertę limitowaną i wyjątkową. „Tylko teraz, ostatnia sztuka!” – to typowe slogany czyniące ofertę limitowaną. Ja szukałem dalej i natrafiłem na inspirację, jaka była stosowana w branży… nieruchomości. Mowa o popularnym sloganie „kolejny dom sprzedany” lub „właśnie sprzedano” – sztuczkę tą stosuje branża nieruchomości, gdy chce pokazać, że sprzedawane przez nią mieszkania są tak atrakcyjne, że rozchodzą się jak ciepłe bułeczki. Chciałem osiągnąć podobny efekt w przypadku meblościanek i tak powstał wabik będący od razu nawiązaniem do oferty limitowanej – „Kolejna meblościanka sprzedana” – Mamy to! Stwierdziłem.
3. Stworzenie presji na kliencie
W
świecie Facebooka użytkownik musi zobaczyć reklamę kilka razy by dokonać zakupu. Hasło i motyw reklamy mamy już wybrane. Zamiast pokazywać ponownie tą samą meblościankę – chciałem, by zaprezentowano kilka jej wersji. Serwis Facebook daje nam taką możliwość, dzięki wyświetlaniu reklamy w kilku wariantach. Każdy z wariantów miał jednak cechę wspólną – napis „Kolejna meblościanka sprzedana”.
Pokazując ponownie tę samą reklamę, lecz z innym modelem mebli, klient poznaje cały asortyment i zaczyna się zastanawiać – kolejny model sprzedany? Czy to jakaś wyprzedaż?
Po pierwsze, klient zobaczy w czasie trwania reklamy kilka modeli, więc lepiej zapozna się z prezentowanym produktem.
Gdy klient co chwilę widzi reklamę z inną meblościanką z napisem „Kolejna meblościanka sprzedana” ma wrażenie, że faktycznie jest to towar popularny, który sprzedaje się jak ciepłe bułeczki. Lubimy kupować to co sprawdzone, popularne i to co lubią inni. Jest to dla nas w pewnym sensie gwarant, pewnik. Według mnie, właśnie o stworzenie takiego wrażenia powinien zabiegać każdy sklep internetowy.
Etap 3 – „ Drogi Facebooku… znajdź mi takich klientów, jakich już mam” – Przygotowanie techniczne reklamy, targetowanie.
1. Targetowanie reklamy
Ch
ciałem by osoba, która zobaczy reklamę była faktycznie zainteresowana jej zakupem. Jednym z pierwszych elementów targowania było dla mnie wybranie opcji „świeżo po przeprowadzce” – reklama zaczęła wyświetlać się osobom, które niedawno się przeprowadziły, a przecież kto jak kto, ale „świeżak w wielkim mieście” chyba jako pierwszy potrzebuje nowych mebli!
Lookalike (PL, 10%) – People who like – to ustawienie pozwoliło, by reklama wyświetlała się osobom z podobnych do tych, którzy już są klientami naszego klienta. „Drogi Facebooku… znajdź mi takich klientów, jakich już mam”
Reklama miała dotrzeć do osób zainteresowanych następującą tematyką:
Zainteresowania: Architektura wnętrz, Dom, Telewizja satelitarna, Meble, Półka, Szafa, Stół, Remonty, Biurko, Regał, Zakupy w Internecie, Zrób to sam, Garderoba lub Kabinet.
Zachowania: Zaangażowani nabywcy – wybranie tej opcji sprawia, że Facebook częściej będzie pokazywał reklamę tym bardziej zdecydowanym użytkownikom internetu – tym co często płacą przez internet, dużo kupują, nie mają problemu z nowymi technologiami.
2. Formaty reklamy, wielowariantowość, multimedialność
Format reklamy jaki wybrałem to 1080×1080 px czyli „Instagramowy kwadrat” – to dobry rozmiar, ponieważ dobrze pasuje również na Facebooku, relacjach czy reklamach w serwisie. Reklama wyświetla się w wielu wersjach, również multimedialnych, pojawia się na Facebooku, w artykułach, Instagramie czy w relacjach – gdzie tylko się dało. Reklama miała za zadanie być wszędzie tam, gdzie może „schować się klient.”
3. Pixel Facebooka
W
ażnym elementem było również wdrożenie PIXEL’a Facebooka – to on odpowiada za takie kwestie jak analityka, sprawdzanie tego ile się sprzedało i co robią klienci na stronie. Dzięki zastosowaniu Pixela Facebooka od razu gdy klient kupi jakiś produkt, dokładnie wiemy ile kosztowała nas reklama, za ile pieniędzy kupił dany produkt klient.
Zastosowanie Pixela Facebooka daje nam kolejną zaletę – jeśli klient wyjdzie ze sklepu i do niego nie wróci, możemy mu wyświetlić reklamę np. Meblościanki na Facebooku. Pixel Facebooka pozwala nam więc na monitorowanie tego co się dzieje i sprawdzanie czy wszystko działa.
Pixel Facebooka pozwala nam również sprawdzić ilu klientów dodało produkt do koszyka, a ilu nie dokończyło zakupu. Dobrze zaprogramowany Pixel daje nam też dodatkowe informacje, np. ilu klientów po wejściu na reklamę przeszło na bloga czy do zakładki kontakt (by sprawdzić jaki jest numer telefonu sklepu)
Podsumowanie i reakcje klientów
W
ażne jest również to, jak reklamę odebrali klienci i jaki miała na nich wpływ. Zdecydowanie pozytywny! Na samym profilu, dzięki reklamom przybył ruch, reklamy były udostępniane nawet przez zadowolonych klientów, a zadowoleni klienci publicznie chwalili jakość mebli i wymieniali się opiniami o produkcie.
Zapraszamy do zapoznania się z naszymi usługami m.in: Pozycjonowanie stron, Google ADS i wiele więcej.